Barszcz z botwinki

Dziś dla odmiany, od "kuchni świata", postanowiłam przygotować coś bardziej tradycyjnego i polskiego.
Barszcz z botwinki już długo chodził za mną i wreszcie zagościł na moim stole.  Lubię go, bo z jednej strony jest lekki i orzeźwiający, a z drugiej bardzo sycący.
Mój wyszedł bardzo dobry i nie mogłam się oprzeć dokładce.

Składniki na 4 porcje:

* około 5 młodych buraków z liśćmi
* 2 - 3 młode ziemniaki
* 1 marchewka
* kawałek selera
* 2 ząbki czosnku
* 1l wody lub dowolnego wywaru
* liść laurowy
* ziele angielskie
* kilka ziarenek pieprzu
* sól, pieprz do smaku
* 2 łyżeczki soku z cytryny
* kminek i maggi
* 100ml śmietany
* świeży koperek do podania
* 4 jajka ugotowane na twardo


Warzywa umyć i pokroić w kostkę. Moje buraczki były dość duże więc podgotowałam je trochę w osobnym garnku z dodatkiem soku z cytryny i 1 łyżeczką cukru.
W tym samym czasie przygotowałam wywar z pozostałych warzyw, ziół i przypraw (gotujemy do miękkości marchewki i ziemniaków).
Gdy buraczki zmiękły połączyłam je z wywarem warzywnym dodałam posiekaną botwinkę doprawiłam solą i pieprzem i jeszcze przez chwilę gotowałam (około 5 minut).
Ugotowany barszcz zaprawiamy śmietaną i posypujemy świeżym koperkiem.
Jajka obieramy ze skorupek, kroimy w ćwiartki bądź kostkę. Układamy w miseczkach na tyle porcji ile potrzeba i zalewamy barszczem.

Smacznego...